Życie na autopilocie. Tyle się dzieje. Zapach pięknych perfum unosi się w powietrzu. Słońce przygrzewa wrześniowo i dalej pięknie opala. Mecze eliminacyjne do MŚ źródłem ogromnych emocji. Nocne rozmowy na Messengerze ograniczają sen, ale poszerzają przyjaźnie. Te wakacje dużo zmieniły w relacjach. Trochę ich stworzyły, trochę umocniły, kilka przeniosły do historii. Chyba tak miało być. Zawsze do przodu. W słuchawkach playlisty "na podróż", bo życie jest podróżą. Piękny różowy blender zajął miejsce w 'studiowym' pudełku. Jak być fit, to na całego. Naleśniki z malinami synonimem raju na ziemi. Wtorkowe wieczory znów pod znakiem Top Model. Rozwijam moje talenty czytelnicze i bardzo mi się to podoba. Wizyta u okulisty przynosząca spełnienie jednego z marzeń. Popołudnia spędzane na odrabianiu zadań z Młodym. W końcu czwarta klasa, to poważna sprawa. Szalone girls nights. Podtrzymanie fontannowych tradycji. Tequila Sunrise i belgijskie frytki podane przez najlepszego i najprzystojniejszego pana. Uwielbiam wracać w środku nocy do pokoju, który pachnie świeżym nocnym powietrzem. Ziemniaki z ogniska smakiem późnego lata. Kolejny tydzień wypełniony w całości najlepszymi planami. Za dwa tygodnie powrót do studenckiego życia. Fajnie jest czuć szczęście. Fajnie jest być młodym. Fajnie jest. ♥
Oj tak, brzmi fajnie, jest fajnie i to poczucie jest cudowne, tak po prostu :)
OdpowiedzUsuńZawsze lepiej czuć, że jest OK, niż że coś nie jest nie do końca tak jak ma być. :D
UsuńUwielbiam Twoje pełne energii i chęci życia posty, wywołują uśmiech na twarzy. To fajnie, że u Ciebie jest... fajnie ♥ Tylko co miałaś na myśli z tymi talentami czytelniczymi?
OdpowiedzUsuń♥
UsuńBo po prostu miałam niedawno okazję przeczytać coś publicznie i nawet się nie spodziewałam, że tak dobrze będę się czuła w tej roli. :P
Eh, jeszcze tylko 2 tygodnie...
OdpowiedzUsuńTylko, albo aż. :D
UsuńTylko, dla mnie tylko. :-(
Usuńszczerze? nie mogę się doczekać powrotu na uczelnie :D pewnie do czasu!
OdpowiedzUsuńale brakuje mi takiej... radości spontanicznej. za dużo mam "planu" w życiu.
uświadomiłaś mi, że muszę być bardziej spontaniczna :)
Dokładnie, to jest trochę śmieszne nawet, że w wakacje się czeka na powrót, a po tygodniu nauki zaczyna się czekać na wakacje. :D
UsuńFajnie jest czuć szczęście <3 pięknie tu :*
OdpowiedzUsuńNaleśniki z malinami - brzmi zachęcająco. Ile u Ciebie się dzieje! Zazdroszczę i tęsknie do takich czasów, kiedy każdy dzień był inny i niósł za sobą tyle radości i spontaniczności. Chyba chcę już wrócić na uczelnie, bo może wtedy zacznie się coś dziać. :) Bycie fit w natłoku uczelnianych obowiązków jest trudne, masz na to jakiś sposób?
OdpowiedzUsuńJa po prostu pewnego dnia stwierdziłam, że zmieniam styl życia i to zrobiłam. I uważam, że poddanie się takiemu impulsowi jest najlepsze. :)
UsuńWiesz co, jak będę kiedyś pisarzem, to będę sobie pisał fabułkę i trochę dialogów, a Ty dorzucisz mi sensualne opisy, okej? ;]
OdpowiedzUsuńCo się dzieje u okulisty? Ściągają zaćmę, a może zakup soczewek jest spełnieniem marzeń? ;>
Ale później 51% zysku ze sprzedaży dla mnie. :D
UsuńTak. Soczewki. ♥ Właśnie sobie uświadomiłam jakie ja mam przyziemne marzenia. :D
A to nie, wycofuję się z tej umowy słownej. Myślałem, że chciałabyś robić to społecznie, dla dobra literatury pięknej i dla mojego dobra... ;D
UsuńŁiii, super sprawa, nosiłem kilka lat póki mi się znudziło wydawanie pieniążków i oczka mi nie zaczęły dokuczać. Teraz tylko jednodniówki na okazjonalne uprawiania sportów! ;)
Wyszłam na materialistkę teraz. Może się jakoś dogadamy. :D
UsuńWłaśnie u mnie to wzmożone uprawianie sportu przesądziło sprawę. Ale faktycznie na dłuższą metę to jest trochę drogie.
Bo opisać zwykłą codzienność w tak niecodzienny sposób - to sztuka... Rozmarzyłam się czytając to wszystko co opisałaś. I doceniłam w ułamku sekundy te wszystkie codzienne kroki, które wykonuję od sytuacji A do sytuacji Z...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo, bardzo mi miło. ♥
UsuńNaleśniki potrafią poprawić nastrój i uszczęśliwić człowieka, wiem coś o tym! Taka radość bije od tego wpisu, dostrzeganie tych mniejszych spraw, które wywołują uśmiech na naszej twarzy. Czasami to niby nic, a jednak tak wiele!
OdpowiedzUsuń♥
Usuń'Fajnie jest być młodym' to idealne podsumowanie ;) Ale widzę w tej notce, że potrafisz dostrzegać drobne przyjemności i małe szczęścia - to talent! Dbaj o niego, a zawsze odnajdziesz iskierki szczęścia w tym życiu :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak smakują belgijskie frytki ale pieczone ziemniaki z ogniska są przepyszne :P
OdpowiedzUsuńFrytki też, polecam naprawdę! :D
UsuńJakie miałaś marzenie odnośnie okulisty? :D
OdpowiedzUsuńSoczewki. ♥ Tak bardzo chciałam zakończyć karierę z okularami, że to aż bolało. :D
UsuńMój okulista chyba na razie nie spełnia marzeń innego rodzaju. :D
Witam przyszłą pielęgniarkę! Trafiłam na Twojego bloga przypadkiem przez lubimyczytac.pl i teraz cieszę się, że tu trafiłam. Poprawiłaś mi humor swoją pozytywną energią i soundtrack'iem na uśmiech :) I teraz przez Ciebie mam ochotę na belgijskie frytki :P
OdpowiedzUsuńPóźno już, to powiem "Dobranoc!", ale powiem też, że życzę Ci jak najwięcej miłych momentów w życiu. Momentów, które trwać będą dłużej niż tylko przez moment ;)
Co? Chyba zaszła mała pomyłka. :) Pielęgniarką, to ja raczej nie będę nigdy. Ale bardzo się cieszę, że tu jesteś. ;)
UsuńJestem najlepszym przykładem na to, że wrześniowe słońce potrafi opalić. Codziennie spacery w słońcu sprawiły, że wyglądam jakbym wróciła z długich wakacji w ciepłych krajach ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę! U mnie jest tak, że tylko ja widzę, że jestem opalona. :P
Usuń