czwartek, 11 sierpnia 2016

SKY IS NOT THE LIMIT

Cudowne wyjazdy, wydarzenia i ludzie otaczają mnie w te wakacje. Robię i przeżywam rzeczy, o których kilka miesięcy temu nawet bym nie pomyślała. Dzieje się tyle, że uśmiecham się do swojego życia.
Najwspanialsze na świecie 5 dni na Mazurach. Pierwszy w życiu Air Show, ambitnie w roli wolontariuszki. Najpiękniejsze maszyny w takim pięknym zakątku Polski. Kocham. ♥ Uwielbiam w podróżach już sam fakt drogi. Ponad 10 godzin z Rzeszowa na Mazury było przyjemnością. Słodki wstęp. Szybka aklimatyzacja w nowym środowisku. Lotnisko, pokazy, samoloty, śmigłowce i załogi lotnicze, praca, praca, praca, ale w takich warunkach - love my job. Dźwięk silnika, widok najlepszych z najlepszych tak blisko nade mną, możliwość podejścia najbliżej jak się da - uczucie nie do przebicia. Nowe doświadczenia (poznanie w praktyce tego co słyszałam na studiach - bezcenne, nauka laminowania - polecam, spisanie przez Straż Ochrony Kolei - niepotrzebne, ale pouczające) i umiejętności, wspaniali ludzie, których poznałam, ważne rozmowy, dużo śmiechu, ogniska, imprezy, gofry z krówką, kilka procent, nauka gry na gitarze, nieprzespane noce, cudowne krajobrazy, piękne niebo, teksty, które zapamiętam na długo, frajda z bycia częścią czegoś wspaniałego. Trudne powroty. Tęsknię strasznie. Wiem gdzie będę za rok o podobnej porze. Wiem, że będzie równie fajnie. Wiem, że coś do czego początkowo podchodziłam bez emocji, stało się jedną z najfajniejszych przygód życia, której wspomnienie zawsze będzie przywoływać uśmiech. Świat jest wspaniały, że tyle ma do zaoferowania. Cały czas się uczę jak z tego korzystać i czuję, że będzie ekstra. ♥



16 komentarzy:

  1. Ach samoloty...Też je kocham choć w życiu bym do takiego nie wsiadła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem prawie pewna, że po pierwszym locie miałabyś odwrotne odczucia i nie chciałabyś wysiąść. ;)

      Usuń
  2. Ej, daj mi wiadereczko tego Twojego entuzjazmu, okeeeej? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie jest wciąż próbować nowych rzeczy, poszukiwać, doświadczać i cieszyć się wszystkim, co może nas spotkać i spotyka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Również uwielbiam sam fakt drogi :) Podróże samochodem, pociągiem, czy samolotem są dla mnie cudownym i odprężającym przeżyciem, dlatego jak najbardziej Ciebie rozumiem. Cieszę się, że wciąż próbujesz nowych rzeczy :)
    X http://wszechswiatkontraja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie to fajnie, że nie umiemy się teleportować. :P

      Usuń
  5. Ja też lubię samą drogę, jeśli chodzi o dłuższe wyjazdy. Ba! Ja nawet pakowanie lubię i już to mnie cieszy. :D

    Mój B. od kilku lat coś tam mi szepcze o Air Show, ale jakoś żadnych konkretów nie było. :P

    A co studiujesz? Bo zaciekawiło mnie to. ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybierzcie się koniecznie, polecam. :)
      Studiuję lotnictwo. :)

      Usuń
  6. Fajnie jest czytać takie posty, samemu można nabrać trochę pozytywnej energii! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam ludzi mających w sobie taką pasję! Od tych słów aż bije radością!

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz rację, w podróżach cudowna jest już sama droga! Byłam w tym roku nad Bałtykiem - gdy reszta miała dość, ja miałam ochotę na drugie kilkaset kilometrów. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz za rok koniecznie wybrać jakiś dalszy cel. :P

      Usuń
  9. Z Mazur wolę jeziora ;) Ale pokazy pewnie były piękne.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że jesteś i komentujesz. Zapraszam częściej. :)